Sesja kobieca w lesie w okolicy Lęborka/ Wejherowa - Marzanna
18 wrz 2020
Dziś przedstawiam Wam sesję zdjęciową Marzanny, którą wykonałam w strzebielińskim lesie (na trasie Wejherowo-Lębork). Na przykładzie Marzanny mogę jasno powiedzieć, że mam przeogromne szczęście do klientek. Nie wiem, z czego to wynika, ale moje klientki są niesamowicie zdyscyplinowane, przychodzą na sesje sensualne punktualnie i przygotowane dokładnie w taki sposób, jaki im wcześniej zasugerowałam (tak, ja nie tylko robię im zdjęcia, ale przed sesją doradzam klientkom, jak się przygotować, by wyjść na zdjęciach jak najlepiej!). Po przygotowaniach widać od razu, że kobietom naprawdę zależy na tych zdjęciach. To dobrze się składa, bo mnie również bardzo zależy, aby sfotografować je w najpiękniejszy możliwy sposób!
Sesja zdjęciowa kobieca – Strzebielino
Nie inaczej było z Marzanną, która specjalnie przyjechała na zdjęcia z Darłowa do Strzebielina. Przed sesją przekazałam jej wskazówki odnośnie do strojów, makijażu i fryzury. Ustaliłyśmy, że w dniu sesji Marzanna umówi się gdzieś na trasie do wizażystki, żeby wykonać trwały makijaż podkreślający jej urodę (sesja miała trwać ponad 2 godziny podczas bardzo gorącego popołudnia, więc trwałość makijażu miała istotne znaczenie).
Niestety, makijażystki w bliższej i dalszej okolicy nie miały żadnego wolnego terminu... Jedyny termin w mojej miejscowości był rano, natomiast my miałyśmy umówioną sesję dopiero po godzinie 16:00. Marzanna ani słowem się nie poskarżyła, że nie może zgrać wizyty u wizażystki z godziną sesji. Nie zadzwoniła do mnie, nie narzekała, nie prosiła mnie o zmianę godziny. Zamiast tego przyjechała z samego rana, poszła na makijaż, a potem przez kilka godzin cierpliwie czekała na spotkanie ze mną...
A gdy już się spotkałyśmy, to przyszła na sesję z przepięknym uśmiechem, z bardzo pozytywnym nastawieniem i cudowną energią. Dzięki temu zrobiłyśmy tego popołudnia wiele pięknych zdjęć! Chyba mogę podsumować tę sytuację stwierdzeniem, że na dobre rzeczy warto jest poczekać!
Marzanna zamówiła u mnie maksymalną ilość zdjęć z sesji kobiecej – największy pakiet. Intuicja mi podpowiadała, że będzie chciała dokupić jeszcze dodatkowe kadry. Tak też się stało – gdy zobaczyła wynik naszej sesji zdjęciowej, poprosiła o obróbkę kolejnych ujęć. Wiedząc, że będę robić sporo materiału, poprosiłam klientkę o przygotowanie kilku stylizacji, tak, aby fotografie były jak najbardziej różnorodne. Marzanna zastosowała się do prośby i przyniosła ze sobą różne stroje. W czasie, gdy ona w swoim samochodzie się przebierała, ja wyszukiwałam dobrego światła oraz miejsca do kolejnych ujęć. Efekty naszego spotkania możecie teraz oglądać!
PS
Linkuję Wam jeszcze mój poradnik "Jak przygotować się do sesji kobiecej". Napisałam go jakiś czas temu dla wszystkich kobiet, które rozważają zrobienie u mnie sesji zdjęciowej. Myślę, że będzie on pomocny, zwłaszcza dla tych pań, które idą na profesjonalną sesję zdjęciową pierwszy raz. https://fotonka.pl/blog/jak-przygotowac-sie-do-sesji-kobiecej