Co o mnie myślicie? - Wyniki ankiety
4 mar 2020
Muszę przyznać, że daliście mi ostatni sporo do myślenia, a tym samym staliście się katalizatorem do odpalenia zupełnie nowych pomysłów… Ktoś mi kiedyś doradził, że aby się dowiedzieć, co myślą inni ludzie, trzeba ich po prostu o to zapytać. Wygląda na to, że była to dobra rada.
Przez dziesięć dni zbierałam Wasze opinie do ankiety, żeby sprawdzić, co myślicie o mnie i o mojej fotografii, czego potrzebujecie oraz jakich oczekujecie treści na moich profilach społecznościowych. Anonimowa ankieta zawierała trzynaście pytań szybkiego wyboru oraz dodatkowo dwa otwarte twierdzenia, w których mogliście wpisać, co tylko się Wam podobało. Dziś postanowiłam opublikować zarówno wyniki całej ankiety, jak i 100% komentarzy, które pod nią zamieściliście… Nie będę ukrywać, że niektóre z nich stały się powodem mocnych wzruszeń, a mój mąż powiedział, że mam sobie te wypowiedzi wydrukować, oprawić w ramkę, powiesić na ścianie i czytać je w chwilach zwątpienia…
Wyniki ankiety dały mi naprawdę sporo wniosków, z których najważniejszym jest uświadomienie sobie, że społeczność, którą tu zgromadziłam, to jest po prostu CZYSTE ZŁOTO!
W dzisiejszych zabieganych i przesyconych bodźcami czasach naprawdę trudno jest namówić ludzi, aby wykonali w Internecie jakąkolwiek angażującą czynność - a tym bardziej wypełnili ankietę składająca się z 13 pytań!!!
Tymczasem, moją ankietę wypełniliście w ilości aż 272 osób, zostawiając pod nią aż 82 komentarze!
O czym to świadczy? Przede wszystkim o tym, że jesteście wartościową grupą osób - aktywną i zaangażowaną. Jesteście ludźmi, którzy nie tylko „biorą” czytając moje treści czy chłonąc zdjęcia, ale też sami z siebie coś ważnego dajecie mnie! Ta ankieta zawierała sporo istotnych zagadnień, ale nie powiedziałam Wam o najważniejszym parametrze, który chciałam nią zmierzyć… A najbardziej chciałam sprawdzić po prostu fakt, ilu z Was ją wypełni… Inaczej mówiąc - jak zacznę do Was więcej i częściej gadać, to czy będzie tam ktokolwiek, kto zechce mnie słuchać? Okazało się, że Wy nie tylko słuchacie, ale również chętnie rozmawiacie i wymieniacie się spostrzeżeniami, że można Was poprosić o pomoc i o poradę.
Nigdy nie kupowałam sobie żadnych pakietów z tysiącami followersów z fikcyjnych kont, żeby wyglądało, iż jestem nie wiadomo jak znaną fotografką. Zamiast tego, budowałam „moją” mikro społeczność powoli i autentycznie, wspólnie z Wami. Dziś to procentuje, co ujawniła ankieta.
Mam (ponad 2500 na FB i ponad 1500 na Insta) PRAWDZIWYCH LUDZI, w dodatku całkiem nieźle zainteresowanych tym, co robię. Nie żadnych followersów, nie obserwujących, nie unikalne konta, tylko realnych LUDZI, z którymi można sobie fajnie pogadać! Uważam to za wyjątkową wartość, dzięki czemu jeszcze chętniej będę dla Was tworzyć - bo po prostu wiem, że mam dla kogo.
Jednak zwierzę się Wam, że nie tylko zdjęciami chciałabym przemawiać na swoich socjal media czy na blogu, ale również treściami edukacyjnymi, poradnikami fotograficznymi, wskazówkami na temat zarządzania czasem i produktywności, lifestylowymi historiami lub po prostu zarażać Was kreatywnością tudzież inspirować do różnych fajnych rzeczy. Te pomysły chodzą mi po głowie już od dawna, ale wcześniej chyba brakowało mi odwagi, aby się przed Wami otworzyć. Wygląda na to, że powoli tej odwagi nabieram, więc trzymajcie kciuki, żebym nie stchórzyła. :)
Pytania sformułowane w ankiecie oczywiście nie były przypadkowe.
Chciałam się przy ich pomocy dowiedzieć, czego potrzebujecie i w czym ja - fotografka, podwójna mama, fighterka na co dzień boksująca się z klątwą Ondyny i ninja-ogarniaczka czasoprzestrzeni, mogę Wam pomóc? Skoro pełnię w codziennym życiu równolegle kilka funkcji, a na niektórych nawet całkiem nieźle się znam, to dlaczego nie miałabym się swoją wiedzą z Wami podzielić?
Dlaczego nie miałabym uczyć innych tego, czego sama już się nauczyłam?
Może mogłabym Wam przekazać część moich fotograficznych kompetencji i pomysłów na robienie ciekawych zdjęć? Albo zdradzić kilka sposobów na zarządzanie czasem i planowanie, które pomagają mi godzić tak wiele ról i z sukcesem rozwijać fotografię?
Zdecydowana większość z Was zaznaczyła w ankiecie, że interesujecie się nauką podstaw fotografii, czyli zdobywaniem wiedzy od samiutkiego początku. Skoro tak, to pomyślałam, że będę Was powoli tego uczyć w krótkich i przystępnych lekcjach na moim instagramowym stories, w dłuższych poradnikach/filmach tutaj na blogu lub w unikalnych i nigdzie więcej niepublikowanych treściach w dopiero co założonym newsletterze. Przyznam, że chodzi mi po głowie także stworzenie dla Was dedykowanych kursów czy profesjonalnych warsztatów fotograficznych - żebyście mogli wspólnie ze mną rozwijać swoją pasję lub doskonalić się w zawodzie. Droga do tych warsztatów jest jeszcze długa i wyboista, więc pewnie sporo wody upłynie, zanim to marzenie zamienię w cel, cel w plan, a następnie plan w rzeczywistość. Dlatego, póki co, wskakujcie na:
- mój Instagram
- na fanpage
- i koniecznie zapiszcie się na newsletter, który daję słowo, nigdy nie będzie żadnym spamem, tylko rzadkimi i cennymi treściami. :) Zapiszcie się tym bardziej, jeśli chcecie poznać mnie bliżej i być w nieco bardziej zażyłej relacji.
LINK DO NEWSLETTERA O TUTAJ!
Tymczasem, dziękuję z całego serducha absolutnie każdemu z Was za wypełnienie ankiety - to było dla mnie naprawdę ważne, pomogło lepiej Was poznać i zrozumieć!
- Wszystkim, którzy odpowiedzieli na pytania, dziękuję za poświęcony czas - zdaję sobie sprawę, jaki jest cenny!
- Tym, którzy dodatkowo zamieścili komentarz - dziękuję za zaangażowanie, wzruszenia i niesamowitą życzliwość!
- A dziewięciu osobom z syndromem sztokholmskim dziękuję za szczerość! :)
Niedługo zobaczymy się/przeczytamy/usłyszymy w nowej odsłonie, ponieważ od tej pory zamierzam znacznie częściej i więcej do Was mówić! To niezbędne, skoro chcę Was uczyć, czy też regularnie uchylać rąbka tajemnicy z mojego fotograficznego i życiowego zaplecza. Mam nadzieję, że zostaniecie, będziecie się tu inspirować oraz świetnie bawić. :)
PS
Poniżej macie komplet danych z ankiety i wszystkie Wasze do niej komentarze.